6 powodów, dla których warto korzystać z filmów do promocji swojej marki w internecie.
Dziś pomyślałam, że chciałabym przekazać Wam kilka słów na temat tego, jak to w końcu jest z tymi filmami w internecie? Czy warto korzystać z metody nagrywania filmów do celów promowania swoich usług? Chyba nie muszę ukrywać, że dla mnie odpowiedź jest jednoznaczna: TAK :)
Oczwywiście każdy przedsiębiorca musi samodzielnie określić, jaka forma promocji się u niego sprawdzi. Filmy nie w każdym przypadku są optymalnym rozwiązaniem, czasem świetnie się sprawdzi dobre zdjęcie (aha :)) czy ciekawa grafika lub…. wpis na blogu :D. ALE. Przyjrzyjmy się kilku faktom:
Po pierwsze. W czasie jednej minuty możemy przekazać w filmie duuużo więcej informacji niż w trakcie 1 minuty czytanego tekstu.
2. Chetniej poświęcimy czas dla człowieka, który chce nam coś opowiedzieć niż na czytanie tekstu lub oglądanie zdjęć. Poza tym, hellooo, żyjemy w kulturze obrazkowej – lubimy patrzeć na ładne obrazki (ładne,ciekawe, dziwne…)
3. Przekaz wideo to nie tylko przekaz wzrokowy, ale także słuchowy. Zatem lepiej zapamiętamy przekazywane treści, bo zarówno widzimy osobę, która mówi (bądź też produkt, który chce nam zaprezentować) oraz o nim słyszymy. Zatem jak mam ochotę sobie na kogoś popatrzeć to patrzę, ale jak skroluję Facebooka w dół, to obrazka już nie widzę, ale dźwięk cały czas jest odtwarzany. Chociaż teraz filmiki na Facebooku (w sytuacji skrolowania news feedu w dół) minimalizują się do małego prostokącika i pojawiają się w rogu ekranu. Tak. To jest jasne- Facebook wspiera filmy. Oh yes!
4. Obejrzenie filmu wymaga od nas mniej wysiłku niż czytanie, jest po prostu przyjemniejsze :) Jest samo w sobie formą rozrywki. W trakcie pracy np. około godziny 13:00-14:00 kiedy przypada nasz, nazwijmy to „pracowy zjazd” (spada efektywność, pojawia się senność, znużenie) wtedy w ramach „rozerwania się” uruchamiamy różne filmiki na Facebooku, ot tak z nudów. Hmm.. czy to tylko ja tak mam ;)?
Prywata: Z resztą ja w ogóle jestem szczególnym przypadkim. Jako freelancer czasami owszem, wykonuję sesję zdjęciową, nagrywam film, ale jednak gros czasu spędzam później w biurze (jednoosobowym!) na edycji i retuszu. To są gooodziny. I wtedy filmy, nagrania, wypowiedzi ludzi (w formie filmowej na FB lub YT) są dla mnie namiastką kontaktu z drugim człowiekiem… Ale to przykro zabrzmiało… ;)
5. Film wzbudza większe zaufanie, bo widzimy konkretną osobę, która jesto odpowiedzialna za wypowiadane słowa. Nikt anonimowo nie chowa się za literkami.
6. Wzmaga chęć do interakcji. Bo interakcja z człowiekiem jest naturalną potrzebą. Tak, ja ostatnio częściej niż kiedykolwiek w takie interakcje wchodzę. Nie zawsze dostaję później odpowiedź od takiego autora, ale to jego strata;)
Potwierdzają to także moje obserwacje samej siebie. Dość dużo spędzam czasu w social mediach: YouTube/Facebook (trochę za dużo i walczę z nawykiem notorycznego sprawdzania, co nowego ktoś wrzucił ;)) i naprawdę jestem dużo bardziej skłonna kupić produkt/szkolenie/książkę od kogoś, kto mi się przedstawi, pokaże. Kto do mnie mówi, uśmiecha się, zachęca do interakcji. Zaczynam lubić taką osobę. A czy nie o to własnie chodzi? Aby najpierw polubić kogoś, a dopiero potem od niego kupować :)?
A może macie inne zdanie?
Podejmij zatem wyzwanie (JUST DO IT) i spróbuj wrzucić na swój fanpage na Facebooku film, w którym opowiadasz o sobie/ swoim produkcie. Owszem, może nie być to komfortowe na początku, ale by rozwijać swój biznes czasem trzeba wyjść ze swojej strefy komfortu ( ja np. nie lubię pisać. A tu, raz dwa i mamy nowy wpis na stronie ;))
Miłego dnia!
To wspaniałe, że nie tylko ja puszczam sobie w tle pracy nad grafiką filmiki z YT lub nawet pełnometrażowe filmy ;). Zawsze to ludzkie głosy, tak jak piszesz – namiastka kontaktu z drugim człowiekiem ;)